Czasami po prostu zdarza się, że to, co chcemy sfotografować, po prostu nie zmieści się w kadrze naszego zdjęcia, innym razem chcemy coś wyciąć celowo. To jest nasza twórcza intencja.
Tak czy inaczej, jeśli coś tniemy, nie bójmy się być trochę radykalni. Dlaczego? Spójrz na ten portret.
Większość z was pewnie powie: „No cóż, Josef, dlaczego ta mała dziewczynka nie ma tam czubek głowy”?
Masz rację. Czujesz, że popełniłem poważny błąd.
Dodatkowo czubek głowy styka się z górną krawędzią ramy i takie miejsca w fotografii przyciągają uwagę widza.
I zdecydowanie nie chcę, aby ten dotyk był najsilniejszym miejscem na zdjęciu. Chcę, aby ludzie patrzyli gdzie indziej! Aby cieszyć się portretem małej dziewczynki! Aby zwrócić ich uwagę na jej twarz, oczy, wyraz…
Spójrzmy na to samo zdjęcie. Tym razem jednak z wyraźnym cięciem.
Pomysł na błąd prawdopodobnie nie przyszedł Ci tutaj do głowy. A może się mylę?
O to właśnie chodzi. Nic więcej, nic mniej. Kiedy tniesz, spraw, by było warto.
Spójrz na kilka innych portretów z masywnym cięciem.
Oczywiście dotyczy to wszystkich gatunków. Zamiast sfotografować kościół z drobnym przycięciem, zrobię zdjęcie z wyraźnym przycięciem.
Uwaga! Nie twierdzę, żebyśmy tak bardzo cięli w komputerze.
Rozdzielczość zdjęcia byłaby wówczas niepotrzebnie mała. Najlepiej o tym pomyśleć podczas komponowania zdjęć w terenie. 🙂
Powinniśmy też korzystać z tego konkretnego rodzaju przycinania sporadycznie. Pełny album z podobnymi zdjęciami nie byłby tak przyjemny, jakbyśmy używali tego typu cięcia tylko od czasu do czasu.
Josef twoja wiedza na temat fotografii jest wielka, bardzo ładnie i w przystępny sposób przedstawiasz różne zagadnienia z fotografii. Brawo.
Podobnie może być z trzymaniem poziomu. W jakich przypadkach można zrobić zdjęcie ‚przykoszone”.